Ofiara Ulmów

 

Polska była jedynym krajem na obszarach okupowanej przez Niemców Europy, w której za pomoc ludności żydowskiej groziła kara śmierci.

Pomimo tak drakońskich sankcji pomoc udzielana przez etnicznych Polaków ich żydowskim współobywatelom (a często także Żydom przetransportowanym z innych części kontynentu) przyjęła charakter masowy.

Wystarczy wspomnieć, że tylko za sprawą Ireny Sendlerowej i jej współpracowników z referatu dziecięcego Rady Pomocy Żydom udało się ocalić ok. 2 000 żydowskich dzieci.

Szczególne miejsce w tej bohaterskiej i tragicznej zarazem epopei zajmuje małżeństwo Józefa i Wiktorii Ulmów, które szlachetną postawę przypłaciło życiem swoim i swoich dzieci.

Zamieszkujący podkarpacką wieś Markowa Ulmowie nie pozostali bowiem obojętni w obliczu tragedii swoich żydowskich sąsiadów.

W pomoc prześladowanym Wiktoria i Józef zaangażowani byli co najmniej od 1942 r. To właśnie wówczas w ich domostwie schronienie znalazło ośmioro uciekinierów z rodzin Goldmanów („Szallów”), Grünfeldów i Didnerów.

To jednak nie wszystko, jako że Józef wspomógł kolejne cztery osoby w przygotowaniu schronienia w okolicznym lesie, a następnie dostarczał im środki niezbędne do przetrwania.

Niestety ziemiankę odnaleźli Niemcy, po czym ukrywające się w niej trzy kobiety i dziecko, zamordowali. Oprawcom nie udało się wówczas ustalić osób, które wspomogły ukrywających się Żydów.

24 marca 1944 r. dopełnił się los także Ulmów oraz ukrywanych w ich gospodarstwie uciekinierów. Niemieccy żandarmi z pobliskiego Łańcuta dokonali bowiem na nich egzekucji. Przy czym nie oszczędzili sześciorga dzieci gospodarzy (tj. Stasia, Basi, Władka, Franka, Antka i Marysi) oraz oczekującej kolejnego potomka Wiktorii Ulm.

Po dokonanym mordzie Niemcy obrabowali gospodarstwo; usiłowali również zataić liczbę ofiar masakry.

Zbrodnia dokonana na Ulmach wzbudziła uzasadnioną grozę wśród mieszkańców Markowej oraz okolicznych miejscowości. Inni gospodarze, którzy zdecydowali się na ukrywanie Żydów, nie zamierzali jednak poddawać się niemieckiej presji. Dzięki temu wojnę przetrwało ogółem 17 osób, które znalazły schronienie we wspomnianej miejscowości.

Obecnie w Markowej znajduje się placówka muzealna upamiętniająca ofiarę rodziny Ulmów – Muzeum Polaków ratujących Żydów podczas II wojny światowej.

Ponadto z inicjatywy Prezydenta RP Andrzeja Dudy dzień 24 marca ustanowiony został Narodowym Dniem Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką.

10 września 2023 r. zwieńczony został proces beatyfikacyjny Ulmów, na szczeblu diecezjalnym rozpoczęty w roku 2003. Tym samym bohaterska rodzina została wyniesiona do statusu błogosławionych Kościoła katolickiego.

Był to pierwszy w dziejach tej wspólnoty religijnej przypadek, gdy beatyfikacja objęła całą rodzinę.

 

Wybrana bibliografia:

M. Cobel-Tokarska, Bezludna wyspa, nora, grób. Wojenne kryjówki Żydów w okupowanej Polsce, Warszawa 2012

Represje za pomoc Żydom na okupowanych ziemiach polskich w czasie II wojny światowej, red. M. Grądzka-Rejak, A. Namysło, Warszawa 2019

Israel Gutman, Księga Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Ratujący Żydów podczas Holocaustu: Polska, t. II, Kraków, Jad Waszem, 2009

K. Iranek-Osmecki, Kto ratuje jedno życie... Polacy i Żydzi 1939–1945, Warszawa 2009

J. Karski, Tajne państwo, Warszawa 1999

„Kto w takich czasach Żydów przechowuje?…”. Polacy niosący pomoc ludności żydowskiej w okresie okupacji niemieckiej, red. A. Namysło, Warszawa 2009

Relacje o pomocy udzielanej Żydom przez Polaków w latach 1939-1945, t. II: Dystrykt krakowski Generalnego Gubernatorstwa, wybór i opracowanie Sebastian Piątkowski, Lublin-Warszawa 2020

B. Stanisławczyk, Poza strachem. Jak Polacy ratowali Żydów, Warszawa 2023

M. Szpytma, Oddali życie za bliźnich. Bohaterska rodzina Ulmów zginęła za ukrywanie Żydów w: „Nasz Dziennik” nr 72 (2482) z 25 marca 2006

J. Żaryn, T. Sudoł, Polacy ratujący Żydów. Historie niezwykłe, Warszawa 2014