
Szkoła dawnych lat
Dziś koniec roku szkolnego i dzieciaki patrzą ufnie w przyszłość, na rozpoczynające się wakacje. My jednak spójrzmy w przeszłość…
Jak w niemal każdym aspekcie życia II Rzeczypospolitej, również sytuacja szkolnictwa była skomplikowana. W „pozszywanym” z trzech zaborów kraju obowiązywały różne systemy nauczania. Zróżnicowany był również stopień dostępności do edukacji.
Niemniej, wraz z kolejnymi latami okresu międzywojennego, zaangażowanie kadry nauczycielskiej przynosiło wymierne efekty: o ile przed I wojną światową na obszarach przyszłej II RP w obowiązku szkolnym uczestniczyło ok. 54,5 % dzieci, to w roku szkolnym 1928/1929 było ich już 96,4 %.
Zwiększenie nakładów na edukację u schyłku lat 30. wskazywać mogło, że w wielu jej obszarach (m.in. likwidacji analfabetyzmu czy zwiększania dostępu do pomocy szkolnych) będzie już tylko lepiej.
II wojna światowa przekreśliła te perspektywy. Obie okupacje okazały się dla polskiego szkolnictwa druzgocące. Dziś wiemy, że wojenna pożoga pochłonęła życie minimum 9 tys. nauczycieli (spośród ok. 130 tys. w roku 1939) oraz żywot kolejnych 7 tys. osób zatrudnionych w edukacji. Zniszczeniu uległy ponadto liczne obiekty oświatowe.
Dla spragnionych wiedzy:
P. Gołdyn, Życie codzienne nauczycieli w II Rzeczypospolitej, Warszawa 2024
D. Krześnik-Firlej, S. Majewski, W. Firlej, Organizacja szkolnictwa w II Rzeczypospolitej 1918-1939, Kielce 2014
W. Garbowska, Szkolnictwo powszechne w Polsce w latach 1932-1939, Wrocław 1976
F. W. Araszkiewicz, Ideały wychowawcze Drugiej Rzeczypospolitej, Warszawa 1978
Fotografie pochodzą z zasobu Narodowego Archiwum Cyfrowego