8 maja 1945 roku, w berlińskiej dzielnicy Karlshorst, dowódcy wojsk niemieckich na lądzie, morzu i w powietrzu podpisali bezwarunkową kapitulację przed przedstawicielami wojsk alianckich. Podpisanie dokumentu oznaczało zakończenie działań wojennych na terenie Europy, choć jeszcze przez krótki czas opór stawiały wybrane grupy wojsk nazistowskich, szczególnie jednostki Waffen-SS. Kapitulacja Niemiec nie oznaczała jednak zakończenia II wojny światowej. Wojna trwała nadal: w Azji i na Pacyfiku, i dopiero kapitulacja Japonii (2 września 1945 roku) definitywnie zakończyła największy ze światowych konfliktów.
Ta globalna konfrontacja przyniosła światu ogromne straty ludzkie, sięgające co najmniej 50 milionów ofiar, głównie cywilów, którzy padli ofiarą ludobójczej polityki państw Osi.
Polska była jednym z najbardziej zniszczonych krajów. W gruzy obrócono setki miast, w tym Warszawę i tysiące wiosek. Przepadły bezcenne zbiory kultury i pamiątki przeszłości, owoc pracy wielu pokoleń. Na korzyść Związku Sowieckiego stracono wschodnią część kraju - z tak ważnymi ośrodkami polskości, jak Lwów i Wilno. Zginęło ponad sześć milionów obywateli polskich, zaś wielu innych pozostało na emigracji w krajach Europy Zachodniej z uwagi na rządy komunistów w Polsce. Ponadto za nową wschodnią granicą pozostali liczni Polacy, którzy nie chcieli opuścić swojej "małej ojczyzny" podczas przesiedlenia do Polski w jej nowych granicach i zdecydowali się pozostać w Związku Sowieckim.
Zakończenie wojny w Europie Środkowo-Wschodniej doprowadziło bowiem do objęcia Rzeczpospolitej sowiecką strefą wpływów, w myśl strategicznych interesów Josifa Stalina. Wpłynęło to negatywnie na rozwój kraju w ciągu następnych kilkudziesięciu lat. Skutki tych wydarzeń obywatele naszego kraju odczuwają do dziś.